Cherries!

photo by vesicant

blouse/house, jeans/bazaar, bag/sh, jacket/sh, shoes/my mum, bracelets/house and Zakopane

At first I was not thrilled with cherries' blouse that my mother bought me. I did not like it! The consequence of this was her failure to act several weeks. In fact, until today I broke its price tag. I love the cherries! I do not know why until now. Maybe because they bring in a positive mood and are associated with the holidays?

I set it gray, but rather a silver jacket, which is more suitable for everyday dresses than sets and matches, however. Jeans I bought a long time ago, a bag, a few days ago, spotted my mother, when we passed second-hand. Again, Mom! 

Little has invited. So I conclude by asking: 

What do you think?

Początkowo nie byłam zachwycona bluzką z wisienkami, którą kupiła mi mama. Nie podobała mi się! Konsekwencją tego była jej kilkutygodniowa bezczynność. Tak naprawdę dopiero dzisiaj oderwałam jej metkę z ceną. Kocham te wisienki! Nie wiem dlaczego dopiero teraz. Może dlatego, że wprowadzają w taki pozytywny nastrój i kojarzą się z wakacjami?

Założyłam do niej szarą, a raczej srebrną marynarkę, która bardziej nadaje się do sukienek niż codziennych zestawów, a tu jednak pasuje. Spodnie dżinsowe kupiłam dosyć dawno, a torbę, kilka dni temu, wypatrzyła mama, gdy razem przechodziłyśmy obok second-handu. Znowu mama!

Trochę się rozpisałam. Kończę więc, pytając:

Co Wy na to?